wrz 13 2008

nienormalność jako andidotum


Komentarze: 0

Czemu jestem NIENORMALNY?...cóż,to moja forma obrony na współcześnie przyjętą i akceptowalną NORMALNOŚĆ...a czemu akurat w ten sposób? - spytałby się ktoś z boku prawego...otóż,człowiek ze zdecydowanie zbyt dużą wrażliwością na szaleństwa zachodzące w społeczności globalnej świata cywilizowanego - widząc jak na oczach niewielkiej ilościowo bogatej i bogacącej się populacji ludzkiej, umiera rokrocznie cała masa jednostek ze stref biednych z głodu...jak na oczach milionów "widzów" przed telewizorami,po raz kolejny toczy się wojna za wojną, w której najbardziej pokrzywdzeni i tak są ci najbiedniejsi i niezdolni do protestu ludzie...jak niewielka garstka rządzących i trzymających władzę ludzi bawi się w odwieczny spektakl zwiększania i utrzymywania swoich wpływów natury różnorakiej...jak głupota, dwulicowość pomieszana z brakiem przyzwoitości i utracie trzeźwego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość wręcz galopuje... - to żeby nie ZWARIOWAĆ trzeba bronic się nienormalnoscią, której samej się do końca nie akceptuje...odpowiedź ta może być mylnie odczytana w tonie uznanym jako "górnolotny"...a może nawet filozoficzno - moralizatorski....jednak przesłanie tych kilku moich słów jest proste  -  LUDZIE OPANUJTA SIĘ

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz